- Polacy są numerem 1. na świecie pod kątem zamówień kebaba – zarówno ilości zamówionych porcji, jak i indywidualnych osób składających zamówienie.
- W ciągu ostatnich 12 miesięcy aż 875 000 osób zamówiło kebaba przez Glovo – to tak, jakby Stadion Narodowy został wypełniony po brzegi aż 12 razy.
- 37 zamówień w 60 sekund – to rekord, który padł w Polsce w lutym. W czasie złotej minuty co 1,5 sekundy ktoś w Polsce otrzymywał to danie.
- Popularność kebaba w wersji wege wzrosła o 60 proc. rok do roku.
Rzeczywiście kebab nie powinien stanowić podstawy naszego odżywiania, gdyż mimo wszystkich plusów należy do żywności kategorii fast food. Jednakże zachowajmy umiar i kierujmy się zasadą 80:20, która mówi o tym, że jeśli 80 proc. diety opiera się na pełnowartościowych produktach – warzywach, pełnoziarnistych zbożach, zdrowych tłuszczach i odpowiednich źródłach białka – to 20 proc. może stanowić przestrzeń na okazjonalne przyjemności.
Anna Janiszewska-Janowicz, dietetyk
To świetna alternatywa, szczególnie jeśli dbamy o ograniczenie mięsa w diecie, stanowiąc jego zamiennik. Pamiętajmy jednak, że ser halloumi, choć jest bogaty w białko oraz wapń, to zawiera niestety dużą ilość soli i tłuszczu – warto więc traktować go jako dodatek, a nie główny składnik diety. Drugą opcją wege jest falafel (czyli kulki z ciecierzycy) to z kolei źródło białka roślinnego i błonnika, choć najczęściej przygotowywany jest w głębokim tłuszczu – dlatego najlepiej sprawdzi się w towarzystwie dużej porcji warzyw.
Anna Janiszewska-Janowicz
- Wybieraj wersje z większą ilością warzyw surowych - to dodatkowy błonnik, witaminy i uczucie sytości.
- Postaw na sosy na bazie jogurtu naturalnego lub greckiego – to pozwala lepiej kontrolować ilość tłuszczu w posiłku.
- Jeśli możesz zamów wersję w tortilli pełnoziarnistej lub świeżo wypiekanego pieczywa– zmniejszysz kaloryczność i ilość przetworzonych węglowodanów.
- Zrezygnuj z dodatków - zamiast frytek jako dodatku postaw na dodatkową porcję warzyw (świeżych lub grillowanych).