Z początkiem 2020 roku w życie weszły nowe przepisy drogowe, a propozycje kolejnych są już „w drodze”. I choć czekają na nas nowe zasady poruszania się po ulicach, jednak pozostaną również „stare problemy”, które nie dotyczą kwestii regulacji prawnych, a… naszego zdrowia. Istnieje bowiem schorzenie, przez które po zmroku widzimy znacznie gorzej i mniej wyraźnie. Mowa o ślepocie zmierzchowej, inaczej zwanej „kurzą ślepotą”. Czym jest i skąd się bierze ten problem? Jak zaobserwować jej pierwsze objawy, zanim przysporzy nam kłopotów podczas jazdy? Tłumaczy Grzegorz Romanik, optyk i optometrysta oraz ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Schorzeniem tym możemy być obarczeni z powodów genetycznych – pierwsze objawy pojawiają się w wieku około 20 lat, a jest to przede wszystkim zamglenie obrazu przy niedostatecznej ilości światła, często przy jednoczesnym podrażnieniu oka przez jego suchość. Drugi powód to zubożała dieta, zwłaszcza witaminy A i E. O ile po pojawieniu się schorzenia nie jesteśmy w stanie go cofnąć, tak odpowiednia dieta w ramach profilaktyki pomoże nam wzmocnić oczy i zmniejszyć konsekwencje „kurzej ślepoty”. Po pierwsze niezwykle istotna jest odpowiednia podaż produktów mlecznych (twarogów, serów czy mleka). W codziennych posiłkach nie wolno zapominać również o rybach i jajach, które są bogatym źródłem witaminy A. Dużą część naszego pożywienia powinny również stanowić warzywa – zwłaszcza marchew, brokuły, pomidory czy czerwona papryka.
Grzegorz Romanik, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej
Niektóre objawy „ślepoty zmierzchowej” możemy zaobserwować samodzielnie. Wśród symptomów należy wymienić pogorszenie jakości widzenia po zmroku czy w pomieszczeniach o słabszym świetle. Pacjent może również odczuwać zamglenie oczu, przy jednoczesnej suchości, zaczerwienieniu czy podrażnieniu oczu. Jak widzimy niektóre objawy mogą być „mylące”, ponieważ nie są typowe tylko dla „kurzej ślepoty”. Często to schorzenie jest mylone z zaćmą lub krótkowzrocznością, a metody leczenia związane z tymi przypadłościami są zupełnie inne. Nawet niewielka, nieskorygowana wada wzroku może znacząco pogorszyć jakość naszego widzenia przy niedostatecznym oświetleniu. Dlatego tak istotna jest wizyta u specjalisty. Okulista przeprowadzi pogłębiony wywiad z pacjentem, a na jego bazie (i ew. dodatkowych badań) oceni, czy faktycznie borykamy się ze ślepotą zmierzchową i w razie konieczności wdroży odpowiednie postępowanie medyczne, które pomoże wyleczyć lub zminimalizować dolegliwości.
Grzegorz Romanik, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej
Więcej informacji na temat wad wzroku, sposobów ich korekcji oraz specjalistycznych badań można znaleźć w filmach edukacyjnych Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej, zrealizowanych pod merytorycznym patronatem Wydziału Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z udziałem optyków, optometrystów i okulistów.