Zaćma – to jedna z najbardziej znanych, a zarazem najgroźniejszych chorób oczu. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia cierpi na nią już ponad 65 mln osób na całym świecie, a brak leczenia może doprowadzić nawet do nieodwracalnej utraty wzroku. Jakie inne zagrożenia niesie ze sobą zaćma? Kto jest najbardziej narażony na występowanie choroby? W jaki sposób wygląda leczenie? Na te pytanie odpowiada lek. med. Magdalena Hałasa, okulista z Centrum Medycznego Damiana.
Czym właściwie jest zaćma?
Zaćma nie jest chorobą, która przebiega zawsze według jednego schematu i nie w każdym przypadku związana jest wyłącznie z wiekiem pacjenta. Oczywiście tzw. zaćma starcza, połączona z naturalnymi procesami zachodzącymi w naszym organizmie diagnozowana jest najczęściej, a jej początki możemy zaobserwować już w okolicach 40 roku życia. Może być leczona zarówno farmakologicznie (wczesne wykrycie) lub operacyjnie. Jednak w medycynie wyróżniamy również tzw. zaćmę wrodzoną, która może wystąpić od razu po narodzinach dziecka lub w pierwszych latach jego życia. To bardzo duże ryzyko dla zdrowia niemowląt – ich wzrok jest jeszcze nie do końca rozwinięty, a na tym etapie życia każde, nawet najmniejsze zmiany zwyrodnieniowe, mogą doprowadzić do utraty wzroku. W tym przypadku leczenia następuje natychmiast, zawsze jest to operacja. Ponadto wyróżniamy także tzw. zaćmę wikłającą, która może pojawić się w każdym wieku, a stanowi następstwo innych schorzeń oczu – np. jaskry lub chorób takich jak cukrzyca. Leczenie również polega na wykonaniu operacji.
Lek. med. Magdalena Hałasa, okulista w Centrum Medycznym Damiana
Jak wygląda leczenie zaćmy?
Operacja usunięcia zaćmy składa się z dwóch istotnych etapów. Na początku dokonuje rozdrobienia i usunięcia z torebek soczewki nieprzejrzyste masy soczewkowe. Drugim krokiem jest wprowadzenie nowego, sztucznego implantu – jeżeli pacjent cierpiał wcześniej na wadę wzroku, istnieje możliwość jej redukcji poprzez wybór implantu o odpowiedniej mocy korekcyjnej. Choć wygląda to bardzo czasochłonnie, trwa ono około kilkunastu minut i wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym z użyciem kropel. Warto jednak podkreślić, że istnieją przypadki, które uniemożliwiają jej przeprowadzenie. Jeżeli u pacjenta występuje jakakolwiek infekcja oka – zabieg musi zostać przełożony, podobnie jak w przypadku przebytego udaru mózgu, który odracza interwencję chirurgiczną o 6 miesięcy. Natomiast, jeśli osoba chora dodatkowo cierpi na inne dolegliwości związane z narządem wzroku, takie jak: jaskra czy zwyrodnienie plamki żółtej, operacja nie może zostać przeprowadzona.
Lek. med. Magdalena Hałasa, okulista z Centrum Medycznego Damiana