Michelle Obama, Meghan Markle, a w Polsce – Martyna Wojciechowska, Joanna Koroniewska, Agnieszka Hyży czy Anna Dec – wszystkie znane, lubiane i… obarczone bolesnym doświadczeniem utraty ciąży. Poronienie przed 12 tygodniem ciąży dotyczyć może nawet 20 proc. kobiet spodziewających się dziecka na całym świecie, niezależnie od wykonywanego zawodu i stylu życia. Jak można poradzić sobie z tym traumatycznym doświadczeniem?
W tej kryzysowej sytuacji bardzo ważne jest okazanie wsparcia i przekonanie kobiety, że to wydarzenie – choć bardzo trudne – wydarzyło się samoistnie, bez niczyjej winy. Wymaga to jednak niezwykłej delikatności, okazania zrozumienia i współczucia.
Sylwia Rozbicka, Kierownik ds. Psychologii i Psychiatrii w Centrum Medycznym Damiana
Wsparcie psychiczne dla matek… i ojców
Wiele osób uważa, że utrata dziecka jest wyłącznie sprawą kobiety. Od mężczyzn natomiast oczekuje się „wzięcia w garść” i nieokazywania emocji. Tymczasem wielu z nich przeżywa te trudne chwile równie intensywnie, jak partnerka. Dlatego w takich sytuacjach kluczowe jest wsparcie dla obojga rodziców.
Sylwia Rozbicka, Kierownik ds. Psychologii i Psychiatrii w Centrum Medycznym Damiana
Utrata dziecka – zagrożenie dla związku?
Zdarzają się pary, dla których traumatyczne doświadczenie poronienia zakończyło się rozpadem związku. Powody były różne, najczęściej – wzajemne oskarżenia braku wsparcia lub nieumiejętność przepracowania wspólnej straty. Zachęcam, by skorzystać z pomocy specjalisty, zarówno indywidualnie, jak i w terapii dla par. Poronienie to tak obciążające doświadczenie, nierzadko prowadzące do zaburzeń depresyjnych, dlatego niewiele osób jest w stanie poradzić sobie z nim samodzielnie.
Sylwia Rozbicka, Kierownik ds. Psychologii i Psychiatrii w Centrum Medycznym Damiana