Jak wynika z najnowszego badania, ponad 50% Polaków jest świadomych problemów dotyczących ochrony środowiska i postępujących zmian klimatycznych. Mimo tego, tylko 13% z nas jest gotowych na prawdziwe wyrzeczenia, by ograniczyć swój negatywny wpływ na środowisko. Jak połączyć chęć bycia bardziej eko z wygodą i przyjemnością? Rozwiązaniem może być wymiana sprzętu AGD.
Szybko postępujące zmiany klimatu to problem, który dostrzegają nie tylko rządy poszczególnych krajów i organizacje pozarządowe, ale także konsumenci. Z najnowszego raportu zleconego przez Whirlpool Corporation w Polsce wynika, że ponad połowa respondentów jest w jakiś sposób zaniepokojona stanem środowiska. 27% deklaruje, że chciałoby bardziej angażować się w działania prośrodowiskowe, a 16% respondentów podejmuje konkretne działania, by stać się bardziej eko – ogranicza korzystanie z samochodów, rezygnuje z plastikowych butelek na rzecz tych wielokrotnego użytku, płacić więcej za produkty ekologiczne. 13% respondentów wykazuje aktywną postawę i nie tylko zmienia swój styl życia, ale także edukuje innych. Mocną pozycję zajmuje jednak grupa, która przedkłada własną wygodę, preferencje i przyzwyczajenia nad ochronę środowiska – to aż 43% badanych. – Choć świadomość ekologiczna i chęć zmian wśród polskich konsumentów rośnie, taka zielona transformacja nie jest łatwa. Jesteśmy przyzwyczajeni do wielu udogodnień, z których nie chcemy rezygnować, ale jednocześnie widzimy, że nasz styl życia ma realny wpływ na stan środowiska. Dlatego musimy zacząć wprowadzać proste rozwiązania, które z jednej strony nie będą wymagały dużego nakładu pracy, a z drugiej będą miały efekt proekologiczny – mówi Andrea Riggio, General Manager Central Europe, Whirlpool Corporation. – Takim krokiem może być np. wymiana starych sprzętów AGD na nowoczesne, które nie tylko są zaawansowane technologicznie, co przekłada się np. na ich wydajność i koszty eksploatacji, ale też często są wykonane z materiałów nadających się do recyklingu – dodaje Riggio.
Jak Polacy wymieniają duże AGD?
W badaniu „Postawy i zachowania użytkowników dużego sprzętu AGD” aż 60% respondentów zadeklarowało, że w ciągu ostatnich 15 miesięcy zakupiło duży sprzęt AGD – najczęściej pralki i lodówki. Oczywiście przy wymianie sprzętu na nowy ważną rolę odgrywają nowe technologie, ale także czynniki finansowe. - Polacy bardzo racjonalnie podchodzą do wymiany sprzętu AGD w swoich domach. Taki zakup to często spory wydatek dla domowego budżetu, dlatego musi być dobrze przemyślany. Przy wyborze nowego sprzętu AGD kierujemy się przede wszystkim klasą energetyczną – sprzęt ma być energooszczędny i zużywać jak najmniej wody czy prądu – wyjaśnia Andrea Riggio, General Manager Central Europe, Whirlpool Corporation. – Co ciekawe, wybory polskich konsumentów są nie tylko ekonomiczne, ale i ekologiczne. Choć respondenci nie przywiązują jeszcze do tego dużej wagi, to ich wybory, podyktowane przyszłymi kosztami eksploatacji, często okazują się również korzystne dla środowiska – dodaje Riggio. Jak wykazało badanie, polscy konsumenci dokładnie wiedzą, jakie cechy sprzętu AGD są naprawdę ekologiczne. Wśród najczęściej wymienianych aspektów proekologicznych respondenci wskazywali na: energooszczędność, niskie zużycie wody (np. w przypadku pralek i zmywarek) oraz wysoką jakość wyposażenia.
Postęp technologiczny kluczem do niższych rachunków
Drugim kryterium wyboru sprzętu jest technologia, która może działać na korzyść klimatu, a jednocześnie pomóc w walce z wysokimi kosztami energii. – Wymiana sprzętu AGD na ten najnowszej generacji jest de facto koniecznością. Nowoczesne, energooszczędne modele sprzętu, zwłaszcza lodówek, czyli urządzeń działających w naszych domach non-stop mogą przynieść nawet kilkaset złotych oszczędności dla gospodarstwa domowego w skali roku – mówi Andrea Riggio, General Manager Central Europe, Whirlpool Corporation. – Dlatego jako branża staramy się przekonać decydentów do wprowadzenia w Polsce, śladem innych krajów, takich jak na przykład Włochy, Węgry czy Grecja narzędzi zachęcających konsumentów do wymiany sprzętu. W ten sposób zaoszczędziliby oni część domowego budżetu. Jednocześnie również zużycie prądu w Polsce można by ograniczyć o kilka terawatogodzin, co stanowiłoby wielką ulgę dla gospodarki i przestarzałej infrastruktury energetycznej – dodaje Riggio.