COVID-19 potrafi doprowadzić do prawdziwego spustoszenia organizmu, które sprawia, że powrót do formy może być długim i żmudnym procesem. – Nie dziwi nas to, gdyż jest to infekcja ogólnoustrojowa, wpływająca na cały organizm. Na szczęście wypracowaliśmy metody powrotu do pełni sił – informuje dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog, internista, twórca programu „STOP-COVID”.
Konsekwencje przebycia zakażenia koronawirusem mogą być bardzo poważne – u części pacjentów dochodzi do nieodwracalnego włóknienia płuc, zmian w sercu. Najczęściej jednak (dotyczy to ok. 70 proc. ozdrowieńców) pacjenci powracający do zdrowia po infekcji SARS-CoV2 skarżą się na zmęczenie, a także dotkliwe bóle mięśniowe czy osłabienie całego organizmu. Wyjątkowo uciążliwa jest też tzw. mgła mózgowa.
- Pacjenci skarżą się, że nie pamiętają podstawowych informacji, np. nauczyciel historii w trakcie lekcji nie pamięta daty bitwy pod Grunwaldem, a hydraulik z 20-letnim stażem nie wie jak zamontować kran. Brzmi to nieco humorystycznie, ale to paraliż zawodowy – komentuje dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog, internista, specjalista medycyny stylu życia.
Sposób na poprawę zdrowia?
Organizm po przechorowaniu COVID-19 potrzebuje czasu na rekonwalescencję. Eksperci zalecają m.in. rehabilitację. Dodatkowo można wspomóc organizm odpowiednią dietą czy regularnym wysiłkiem fizycznym o średniej intensywności.
Jak wygląda rehabilitacja pacjentów po zakażeniu koronawirusem? Choć słowo rehabilitacja wielu osobom kojarzy się z intensywnymi ćwiczeniami, to w przypadku ozdrowieńców przebiega ona stopniowo i jest zawsze dostosowana do indywidualnych możliwości pacjenta: - Dlatego wcześniej określamy stopień zmęczenia mięśni, ogólną kondycję pacjenta. Jednak ćwiczenia to tylko element całego procesu. Zachęcam pacjentów także do diety, suplementacji oraz do zmiany stylu życia – wymienia dr M. Chudzik.
Ekspert badał, które preparaty mogą korzystnie wpływać na powrót do formy po COVID-19. Zainteresował się odkryciem łódzkich naukowców z Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Medycznego, czyli cząsteczką 1-MNA. Wspiera ona prawidłowe funkcjonowanie błon śluzowych, chroniących nasz organizm przed atakami bakterii i wirusów oraz posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe. Jest to cząsteczka endogenna, czyli występująca naturalnie w organizmie człowieka. Nazywamy ją metabolitem witaminy B3, ponieważ powstaje na drodze przekształcania tej witaminy przez nasz organizm w niacynę. 60% niacyny przekształca się w 1-MNA. Jednak samo spożycie witaminy B3 nie zapewni właściwego poziomu endogennego 1-MNA. Co prawda, występuje ona naturze – m.in. w algach wakame i zielonej herbacie, ale by przyjąć zalecaną dzienną dawkę, czyli 58 mg MNA, należałoby konsumować codziennie ok. 1,8 kg alg wakame lub 2 kg liści zielonej herbaty. Jest to mało realna dieta, dlatego w naszej szerokości geograficznej – pozostaje suplementacja.
Co poprawi kondycję?
Dr Michał Chudzik postanowił podać ozdrowieńcom preparat z 1-MNA, by sprawdzić, czy szybciej wrócą do formy po jego zażyciu. - Ze względu na swoje przeciwzapalne właściwości, 1-MNA może poprawić tolerancję wysiłku i zmniejszyć uczucie zmęczenia wśród pacjentów powracających do zdrowia po SARS-CoV-2 – tłumaczy dr M. Chudzik.
Dr Chudzik przeprowadził badanie: pacjentów rehabilitowanych po COVID-19 podzielił na dwie grupy: jednej podawał preparat z 1-MNA, drugiej – nie. Obie grupy wykonywały także zalecane ćwiczenia. Ci pierwsi po sześciu tygodniach mieli wydolność poprawioną o 92%, ci drudzy – o 60%.
Dieta, aktywność fizyczna i… sudoku
Oprócz ćwiczeń i suplementacji, dr Chudzik w ramach rehabilitacji pocovidowej zaleca również zmianę w diecie: - Żywienie według aktualnej piramidy zdrowia i porcja ruchu to nie tylko sposób na powrót do formy po zakażeniu koronawirusem, ale na zdrowe, długie życie. Pamiętajmy też o tzw. diecie na odporność, w której nie może zabraknąć kiszonek, naturalnych jogurtów i kefirów – tłumaczy. I dodaje: - Ważne jest nie tylko to, co jemy, ale także jak jemy. Spożywajmy posiłki przy stole, w miłym towarzystwie, bez pośpiechu – zaleca.
Nawet minimalna aktywność – spacer po osiedlu czy nordic walking są wskazane każdego dnia, bez względu na pogodę.
W utrzymaniu dobrej formy pomoże też… mózg. – Dlatego trzeba go trenować, np. poprzez rozwiązywanie krzyżówek czy sudoku. Jako pasjonat medycyny stylu życia widzę, że aktywność umysłowa i społeczna znacząco obniżają procesy starzenia. Bardzo dobrym pomysłem jest też łączenie aktywności fizycznej z umysłową, czyli tzw. plastyczność mózgu. Mam tu na myśli np. kurs tańca towarzyskiego, grę w tenisa, a nawet gry ruchowe na popularne konsole – zachęca ekspert.
Ruch, dieta, suplementacja i pozytywne nastawienie do życia to najważniejsze elementy umożliwiające powrót do formy po COVID-19.