Mistrzostwa, turnieje, zawody – oczy kibiców widzą tam sukcesy i porażki konkretnych drużyn czy indywidualnych sportowców. Gwiazdy tenisa, piłki ręcznej czy skoków narciarskich nie biorą się jednak znikąd, a zaszczytne miejsca na podium to również sukces kadry trenerskiej, a także – o czym zdecydowanie za mało się mówi – sztabu medycznego, fizjoterapeutów i psychologów, którzy każdego dnia i podczas każdego treningu, dbają o jak najlepszą formę zawodników. Rąbka tajemnicy w tym temacie uchylił lek. Krzesimir Sieczych, ortopeda w Carolina Medical Center, Grupa LUX MED.
Kilka dni temu zakończyły się Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej, których Polska była współgospodarzem. Sympatycy tej dyscypliny z zapartym tchem śledzili występy zawodników podczas kolejnych etapów rywalizacji. Z kolei rozstrzygnięty niedawno wielkoszlemowy turniej tenisowy Australian Open pokazał, że narodziny sportowej gwiazdy są możliwe w każdym momencie kariery, a udowodniła to polska zawodniczka Magda Linette, docierając w świetnym stylu aż do półfinału. Jaką rolę podczas takich imprez odgrywa sztab medyczny? Większą niż nam się wydaje, bo zdrowie zawodnika jest w sporcie wartością nadrzędną.
Gdy są kontuzje, nie ma sportu
Nawet największy światowy talent nie będzie mógł osiągać pełni sportowych sukcesów, jeśli na jego drodze staną kontuzje. O ile jeden wybity palec raczej nie przeszkodzi piłkarzowi ręcznemu, to już zwichnięty staw skokowy – jak najbardziej. Jeszcze świeży w naszej pamięci turniej Mistrzostw Świata w piłce ręcznej przybliżył nam charakter tego sportu. Jednocześnie jest to dobry punkt wyjściowy do zwrócenia uwagi na kontuzje zawodników i rolę sztabu medycznego, który w kryzysowych momentach może zdziałać cuda. Piłka ręczna jest sportem szybkościowo-siłowym, dlatego ryzyko odniesienia urazu podczas zderzenia z innym zawodnikiem jest dość duże. - Paradoksalnie, choć nazwa mogłaby wskazywać inaczej, najczęstsze urazy w tym sporcie dotyczą kończyn dolnych. Są to wszelkiego skręcenia stawów skokowych, kolanowych, a także uszkodzeń ścięgien, np. łydki. Urazy kończyn górnych to zazwyczaj zwichnięcia stawu ramiennego czy złamania palców – tłumaczy lek. Krzesimir Sieczych. Wykluczenie z gry na kilka miesięcy to koszmar w każdej dyscyplinie. Utrata formy, brak kompleksowych treningów to tylko nieliczne skutki sportowej przerwy.
Sztab medyczny na pomoc
Każda dyscyplina sportowa ma swoją charakterystykę, dlatego tak ważne jest, aby sztab medyczny dobrze ją rozumiał i wiedział, jakie są największe zagrożenia dla zawodników. Dzięki temu możliwe jest zaproponowanie sportowcom takiego zestawu ćwiczeń ogólnorozwojowych i przygotowawczych, które będą miały na celu zmniejszenie częstotliwości występowania urazów przeciążeniowych. A jeśli już do nich dojdzie – na przyspieszeniu rekonwalescencji. - Jeśli jako lekarze znamy dyscyplinę, będziemy w stanie pozwolić zawodnikowi na niektóre ćwiczenia, jednak nie wyłączając go całkowicie z treningu, a także przyspieszając jego powrót do formy – dodaje ekspert.
Fizjoterapeuci są nieocenieni, jeśli zawodnik dozna kontuzji w trakcie meczu. Gdy w grę wchodzą stłuczenia, skurcze czy pęcherze, pomoc medyczna umożliwia kontynuowanie spotkania przy zachowaniu względnego komfortu. Ich wiedza i doświadczenie są niezwykle cenne także po zakończonym spotkaniu, kiedy celem jest regeneracja mięśni i całego organizmu. Podczas rozgrywek na najwyższym poziomie zawodnikom towarzyszą fizjoterapeuci, którzy mogą wykonać różne masaże relaksacyjne i regeneracyjne, a także zabiegi fizykoterapii czy różnego rodzaju elektro- czy kompresoterapię. Pozwala to na przyspieszenie regeneracji tkanek.
Zakulisowe wskazówki z gabinetu lekarza
- To z czym często spotykam się jako ortopeda, a co często jest przyczyną pojawiających się w sporcie kontuzji, to zbyt wczesna specjalizacja zawodników pod daną dyscyplinę. Dla zdrowia, ale także efektywności lepiej byłoby, gdyby poświęcali część treningów na zajęcia ogólnorozwojowe i siłowe, a nie tylko trenowanie np. gry w tenisa, piłki ręcznej czy pływania – tłumaczy lek. Krzesimir Sieczych z Carolina Medical Center, Grupa LUX MED.
Oczywiście nie jest także zaskoczeniem, ani tajemnicą, że sportowcy muszą prowadzić niezwykle higieniczny tryb życia. Odpowiednia ilość i wysoka jakość snu, zbilansowana dieta i brak używek to tak naprawdę fundament, bez którego nie da się iść do przodu. I choć brzmi to jak coś oczywistego, kluczem jest systematyczność i wytrwałość w utrzymywaniu zdrowych nawyków. - Zawodnikom zdarza się zapominać, że sportowcami są przez 7 dni w tygodniu, przez cały rok, a nie tylko w dniu danego meczu czy turnieju. Należy zdawać sobie sprawę, że nawet światło niebieskie emitowane przez telefony komórkowe może wpływać na czas reakcji, a brak snu osłabiać system nerwowy – dodaje Krzesimir Sieczych.
Pamiętajmy jednak, że w każdym sporcie pojawia się też czas wolny od zgrupowań i rozgrywek. Tych kilka tygodni w roku jest niezwykle istotnych i pozwala zawodnikom wrócić ze świeżą głową przed kolejnym sezonem. - Nawet gdyby ktoś chciał przez 2-3 tygodnie tylko czytać książki i nie trenować – taki reset po prostu mu się należy - kończy ekspert.