Złamanie obojczyka podczas windsurfingu, zerwanie ścięgien w trakcie wykonywania skomplikowanych wariacji na desce, ale też nieco prozaiczne… rozcięcie kolana podczas wejścia na żaglówkę. Kontuzji przydarzających się podczas uprawiania sportów wodnych jest sporo, jednak odpowiednie przygotowanie może pomóc zmniejszyć ryzyko urazów. O czym warto pamiętać podczas wodnego szaleństwa? Pytamy lek. Krzesimira Sieczycha, ortopedy w Carolina Medical Center, Grupa LUX MED.
Coraz dłuższe i gorętsze dni zwiastują jedno – wkrótce rozpoczęcie długo wyczekiwanego sezonu letniego. Znaczna część wczasowiczów na pewno zdecyduje się na wypróbowanie któregoś z bardzo popularnych w ostatnich latach sportów wodnych. Do takich zalicza się np. wakeboarding, windsurfing, kitesurfing i oczywiście żeglarstwo lub kajakarstwo. Jak dobrze przygotować się na wakacyjny wyjazd? Oto 5 porad eksperta.
Rozeznaj się w terenie – nad polskim morzem, a także za granicą
Najważniejsza jest prewencja. To zdanie powinno przyświecać wszystkim wczasowiczom, którzy wybierają się na wakacje nad wodą. – Jeśli jedziemy nad polskie morze i wiemy, że będziemy uprawiać sport o zwiększonym ryzyku urazów, to warto wcześniej zorientować się, gdzie lokują się ratownicy, w jakiej odległości od naszego noclegu jest SOR i jakie jest zaplecze medyczne w okolicy. By w razie potrzeby, nie googlować w panice, gdzie jest najbliższy szpital i czy tam uzyskamy pomoc – mówi Krzesimir Sieczych.
lek. Krzesimir Sieczych, ortopeda
Sytuacja z wyjazdem za granicę wygląda bardzo podobnie. Nasze przygotowanie powinno być jednak znacznie dokładniejsze, bo jeśli jest to kraj tropikalny, powinniśmy zainteresować się czy w wodzie może czyhać jakieś niebezpieczeństwo np. drapieżne ryby czy wysokie fale. – Szybka reakcja jest kluczowa, jeśli chcemy uniknąć groźnych powikłań, dlatego warto wiedzieć, jak reagować np. na ukąszenie przez jadowite zwierzę żyjące w wodzie – podkreśla lekarz.
Zacznij trening nawet 3 miesiące przed wyjazdem
Aktywny i zdrowy tryb życia trzeba praktykować całorocznie, jednak jeśli wiemy, że w wakacje zaczniemy uprawiać któryś ze sportów wodnych, powinniśmy przynajmniej trzy miesiące przed wyjazdem rozpocząć odpowiednio profilowany trening. Musimy wzmocnić mięśnie, które będą szczególnie angażowane podczas wodnych aktywności, tak by zmniejszyć ryzyko urazów, a także zapewnić sobie komfort w postaci chociażby mniej dokuczliwych zakwasów. Do wyjazdu można przygotować się nawet trenując w domu – trzeba tylko dokładnie dowiedzieć się, jakie partie mięśni będą najbardziej wykorzystywane podczas uprawiania danego sportu.
Bądź świadomy urazów, jakie Ci grożą
Podobnie jak z rozeznaniem się w terenie, warto także znać potencjalne kontuzje, które mogą grozić podczas praktykowania sportów wodnych. – Nie da się ujednolicić urazów, jakie mogą nas spotkać na wodzie, bo są one zależne od sportu, który uprawiamy. Do mojego gabinetu trafiali zarówno pacjenci ze skręceniami oraz tacy, którym podczas wejścia na żaglówkę osunęła się noga i rozcięli sobie kolano – wskazuje ortopeda Carolina Medical Center.
Lekarz zwraca uwagę na pewien paradoks: czasem groźniejsze kontuzje przytrafiają się bardziej wprawionym miłośnikom sportów wodnych. - Złamanie obojczyka, skręcenia stawów czy stłuczenia barków mogą dotykać sportowców, którzy regularnie trenują i wykonują znacznie bardziej skomplikowane ruchy niż początkujący. Amatorów natomiast zazwyczaj dotykają stłuczenia, rozcięcia skóry bądź otarcia np. podczas nurkowania – dodaje ekspert.
Miej ze sobą podręczną apteczkę
Apteczka to nie tylko przydatna rzecz dla kierowców, ale także wszystkich odpowiedzialnych ludzi, wybierających się na wakacje nad wodą. – Choć pozornie sporty wodne są bezpieczne, zawsze dobrze jest mieć przy sobie apteczkę. Oczywistym jest, że nie zabierzemy ze sobą sprzętu do unieruchamiania nogi czy ręki ani ortez, ale na pewno powinniśmy mieć zestaw do opatrywania ran: jałowe gazy, plastry, bandaże, środki antyseptyczne do odkażania ran, spraye z oktenidyną oraz ewentualnie antybiotyk, żeby nie dochodziło do zakażeń – mówi Krzesimir Sieczych.
Pamiętajmy, że jeżeli uraz jest większy i nie jesteśmy w stanie sami sobie z nim poradzić powinniśmy niezwłocznie zgłosić się do najbliższej placówki medycznej.
Te osoby nie powinny uprawiać sportów wodnych
Wypoczynek nad wodą jest dla każdego, jednak są grupy osób, które powinny szczególnie uważać. – Z założenia sporty wodne nie są dla tych, którzy panicznie boją się wody lub nie potrafią pływać. Umiejętność poruszania się w wodzie jest niezbędna, by zacząć myśleć o jakiejkolwiek wodnej aktywności – od kajakarstwa, przez żeglarstwo, aż na wariacjach na desce kończąc – zaznacza ortopeda Carolina Medical Center.
Jeśli w przeszłości mieliśmy urazy takie jak np. zerwanie więzadeł czy złamanie danej części ciała, powinniśmy skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem regularnego uprawiania sportu. To pozwoli zachować odpowiednią prewencję i zbuduje świadomość tego przy jakich ruchach powinniśmy zachować ostrożność.