Rozpoczął się kwiecień, sezon na bieganie ruszył więc pełną parą. Wielu z pasjonatów tego sportu okres zimowy spędziła zapewne „na sportowo”, czy to na bieżni, czy też w ciepłych ubraniach na mroźnym powietrzu. Przyszła jednak pora, aby szlifowaną formę wystawić na próbę. W kwietniu odbędą się bowiem dwa niezwykle wymagające biegi – Sztafeta Górska i Festiwal Biegów w Szczawnicy. Partnerem obu tych wydarzeń jest marka SAXX, której misją jest propagowanie sportu, także w wydaniu ekstremalnym, przy równoczesnym zapewnieniu uczestnikom wygody w nomen omen kroku.
Tylko dla zuchwałych

SAXX
Moc atrakcji
Maksimum komfortu

SAXX
Korzystałem z tej bielizny na moich ostatnich zawodach w Utach i sprawdziła się doskonale. Przede wszystkim Saxxy są świetnie skrojone. Kiedy ja się ruszam, one stanowią integralną część mnie. Nie podwijają się, nie zsuwają. Szeroka miękka guma świetnie trzyma się na biodrach, bez względu na to, czy założona jest pod grubszą warstwę odzieży biegowej, czy biegam na lekko, a pot leje się z… pleców. Szwy wywrócone są na drugą stronę – to, co jest bardziej miękkie i przyjemniejsze dla ciała, właśnie do niego przylega. Dzięki temu nic się nie ociera tam, gdzie nie powinno
Piotr Hercog, ultramaratończyk, ambasador marki Saxx

Piotr Hercog