Okres ferii zimowych trwa w najlepsze, a my często wykorzystujemy ten czas na górski, aktywny wypoczynek. Kompletujemy odpowiedni strój narciarski czy snowboardowy, żeby nie zmarznąć i czuć się bezpiecznie. Czy jednak odpowiednio myślimy o zabezpieczeniu naszego… wzroku? Na stoku może nam grozić zbyt duża ekspozycja na promienie słoneczne – jakie mogą być tego skutki? Odpowiada Tomasz Leszczyński, optyk i optometrysta oraz ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Ochrona przed słońcem w zimie?
Zazwyczaj lekceważymy potencjalny problem wynikający z nadmiernej ekspozycji na słońce zimą, ponieważ zwykle kojarzymy je z latem. Do ochrony wzroku zakładamy wtedy okulary przeciwsłoneczne oraz smarujemy się filtrami UV, chroniąc się w ten sposób przed promieniowaniem. Natomiast jeśli wokół nas jest duża ilość śniegu, promienie słoneczne odbijając się od niego i wpadają do oka pod niebezpiecznym kątem. Dlatego podczas zimowego wypoczynku tak samo ważna, jak w ciągu całego roku, jest ochrona oczu. Co więcej, jeśli niebezpieczne dla oka promienie będą docierały do niego przez zbyt długi czas, grozi nam nawet tzw. „ślepota śnieżna”. Nie zapominajmy więc, że promienie słoneczne zimową porą odbijają się od śniegu w większym stopniu niż np. od piasku na plaży. Najbardziej niebezpieczne są w godzinach porannych. Wtedy słońce jest bardzo nisko i pod większym kątem odbija się od powierzchni, stając się bardziej inwazyjnym dla naszego oka.
Tomasz Leszczyński, optyk i optometrysta oraz ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej
Czym jest ślepota śnieżna?
Doprowadzenie do ślepoty śnieżnej to wynik braku podstawowej profilaktyki. Na stok czy po prostu – w słoneczny zimowy dzień – nie wychodźmy bez okularów przeciwsłonecznych, oczywiście zakupionych u zaufanego optyka. Produkty z marketu czy straganu mogą nie posiadać potrzebnych filtrów, a wtedy oczy są narażone na działania UVA i UVB. Zakładając takie okulary nasze źrenice się powiększają wpuszczając w jeszcze większym stopniu szkodliwe promieniowanie i zaburzając naturalny sposób ochrony gałek ocznych. Innym rozwiązaniem dla osób uprawiających sporty zimowe są gogle narciarskie. Jednak te dostępne „od ręki” nie korygują naszego wzroku, więc jeśli posiadamy wadę widzenia – to możemy u profesjonalnego optyka dopasować specjalną wkładkę z korekcją okularową lub dobrać soczewki kontaktowe. Jeśli obawiamy się o to, że codzienne okulary przeciwsłoneczne nie będą wygodne i dostosowane do naszych zimowych aktywności, opowiedzmy optykowi o naszych planach, a doświadczony specjalista zaproponuje wygodną alternatywę. Niekiedy mogą być to po prostu oprawki z zabezpieczającą je na głowie gumką, a w innych sytuacjach bardziej przydadzą nam się okulary sportowe z odpowiednimi szkłami i filtrami. Optyka w profesjonalnym salonie powinniśmy traktować jak doradcę, który wedle naszych potrzeb dostosuje okulary tak, aby zapełniły nam pełny komfort i bezpieczeństwo.
Tomasz Leszczyński, optyk i optometrysta oraz ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej