Zamknięcie szkół i przedszkoli to trudne wyzwanie, które wymaga od rodziców zorganizowania rodzinnego dnia na nowo. Rodzice wymieniają się opieką nad maluchem, wymyślając coraz to nowe gry i zabawy dla przedszkolaka, aby się nie nudził. Z pomocą przychodzi inicjatywa w postaci przedszkola zdalnego, które dostępne jest dla wszystkich chętnych. Już pierwszego dnia z zajęć skorzystało ponad 7,5 tysiąca osób.
Zamknięcie placówek edukacyjnych to zupełnie nowa sytuacja, w której próbują się odnaleźć przede wszystkim rodzice. Łączenie opieki nad dzieckiem z pracą zdalną, na którą większość osób została obecnie skierowana, już w teorii może przysporzyć wielu problemów. Konieczne jest więc takie wsparcie, które zagwarantuje rodzicom choć chwilę czasu na odnalezienie się także w roli pracownika.
Najważniejszym celem jest wsparcie rodziców w tej trudniej sytuacji oraz zapewnienie ciągłości zajęć edukacyjnych dla najmłodszych. Często rodzice opiekę nad dzieckiem łączą z pracą zdalną – maluch wymaga dodatkowej uwagi, zaangażowania go w zajęcia, które będą nie tylko dla niego interesujące, ale również pozwolą rozwinąć jego wiedzę i umiejętności – tak, jak na co dzień dzieje się to w przedszkolach i szkole. Chcąc wspomóc rodziców w tym czasie, postanowiliśmy otworzyć online Dwujęzyczne Domowe Przedszkole KIDS&Co. Inicjatywę skierowaliśmy do wszystkich rodziców – nie tylko tych, których dzieci uczęszczają do naszych placówek. Już widzimy, że zajęcia online cieszą się ogromnym zainteresowaniem – zdalne przedszkole działa od poniedziałku, a z każdym dniem z zajęć korzysta coraz więcej chętnych. Nasi pedagodzy w całej Polsce wspierają rodziców w pomysłach na aktywne zabawy stymulujące rozwój ich dzieci.
Karina Trafna, prezes sieci KIDS&Co.
Jak się okazuje, kluczem do sukcesu jest prowadzenie zajęć podobnych do tych, do których dziecko jest przyzwyczajone na co dzień. Nie możemy zakłócać rutyny malucha, którą do tej pory znał.
Musimy pamiętać, aby czas spędzony w domu nie był czasem przed telewizorem, czy tabletem z puszczoną bajką. Maluch dalej powinien sprzątać swoje zabawki, codziennie sam się ubierać, a także rozwijać swoje umiejętności i zainteresowania.
Anna Osiecka Dyrektor Regionalny przedszkoli KIDS&Co.
Kadra nauczycielska doskonale angażuje dzieci w gry i zabawy, także za pośrednictwem łącza internetowego. Maluchy bardzo szybko adaptują się do nowych warunków. Nawet jeśli nie zobaczą na ekranie swojej ulubionej cioci z przedszkola, to w bezpiecznym, domowym otoczeniu chętnie biorą udział w ćwiczeniach czy pracach plastycznych. Nasze nauczycielki opowiadają maluchom bajki, prowadzą zajęcia w języku angielskim, zadają pytania, czy prowadzą „dialog” z dziećmi po drugiej stornie ekranu
Anna Osiecka Dyrektor Regionalny przedszkoli KIDS&Co.
Pamiętajmy, że nie musimy animować całego czasu dziecka – na co dzień też tego nie robimy. Dajmy mu przestrzeń do własnych działań – pytajmy, co ma ochotę zrobić. Malowanie, układanie wieży z klocków, czy ustawianie maskotek według wielkości, czy koloru to zajęcia, w które nie musimy się angażować. Musimy natomiast dać odczuć dziecku, że cały czas jesteśmy przy nim i nawet jeśli samodzielnie maluje, zainteresujmy się tym, co przedstawia rysunek czy jakich kolorów chce używać. To jest też doskonały moment na edukację dziecka poprzez najprostsze gry i zabawy, które doskonale znamy z naszych dziecięcych lat. „1,2,3 Baba Jaga patrzy” poćwiczy motorykę malucha, gra z piłką w „Kolory” pozwoli nauczyć dziecko kolejnych nazw barw (można wzbogacić grę nie tylko o kolory, ale także np. zwierzątka), a lepienie z masy solnej rozwinie zdolności plastyczne i pozwoli usprawnić pracę małych rączek.
Anna Osiecka Dyrektor Regionalny przedszkoli KIDS&Co.