W końcu przyszedł czas na długo wyczekiwany urlop, od którego dzieli nas już tylko … kilkugodzinna podróż autem? To często wyzwanie dla naszych stawów i kręgosłupa. Jak podróżować, żeby cieszyć się w pełni wypoczynkiem? Zapytaliśmy o to fizjoterapeutę.
Jazda autem to dla kręgosłupa duże obciążenie, szczególnie jeśli nasza pozycja nie jest ergonomiczna. Kilka godzin podróży może więc skończyć się bólem pleców, karku i stawów, a tym samym zdecydowanie popsuć nasz pierwszy dzień wyjazdu.
Najpopularniejsze kierunki wakacyjne to góry, morze i Mazury. Polska geograficznie jest dużym krajem i o ile nie mieszka się w centrum, to odległości, które musimy pokonać planując urlop czy weekendowy wyjazd są naprawdę spore. A przecież nie jeździmy tylko po naszym kraju, bowiem wielu z nas chętnie wybierze się też na zagraniczne wakacje samochodem, co oznacza jeszcze większe odległości do pokonania. Oto kilka wskazówek, dzięki którym podróż stanie się przyjemniejsza i mniej dokuczliwa.
Ustawienie fotela ważniejsze niż myślisz
Nim ruszymy w drogę, zadbajmy o odpowiednie ustawienie fotela w samochodzie. Jego oparcie powinno podpierać plecy tak, aby między nimi, a udami był kąt nieco większy niż 90 stopni. Niektóre fotele wyposażone są w dodatkowe wsparcie dla odcinka lędźwiowego. Jeśli jednak ustawimy je zbyt wysoko lub zbyt nisko, będzie ono wypychało kręgosłup do przodu w nieodpowiedni sposób, a plecy będą przez to bardziej obciążone. Równie istotne jest prawidłowe dosunięcie fotela, tak aby przy wciśniętym do końca hamulcu, noga nadal była lekko ugięta. Warto zadbać też o naczynia krwionośne, które znajdują się pod kolanami i w tym celu podnieść siedzisko na odpowiednią wysokość (do kąta prostego). Pamiętajmy także o zagłówku – najkorzystniej dla naszego kręgosłupa będzie, jeśli ustawimy go na równi z czubkiem głowy – unikniemy dzięki temu nadmiernego pochylenia do przodu – komentuje Jacek Jarosiński, fizjoterapeuta z Centrum Medycznego Damiana
Planuj postój co 2 godziny
Trasa do miejsca docelowego może trwać kilka godzin. Pamiętajmy o robieniu regularnych przerw, które pozwolą rozprostować nogi, a także złapać kilka oddechów świeżego powietrza. Przyjmuje się, kierowcy powinni planować postój co około 2 godziny – wpływa to pozytywnie na koncentrację i szybkość reakcji. Oczywiście kręgosłup również będzie nam wdzięczny za zmianę pozycji. Idealnie byłoby wykonać też kilka ćwiczeń. O przykładowy „zestaw na przerwę” zapytaliśmy eksperta Jacka Jarosińskiego, fizjoterapeutę z Centrum Medycznego Damiana
1. Stań w rozkroku na szerokość bioder i wykonaj krążenia ramionami do przodu, a potem do tyłu. Wykonaj po 10 powtórzeń.
2. Czas na skrętoskłony. Stojąc w rozkroku podnieś ręce na wysokość barków. Wykonaj skłon i skręt tułowia kierując jedną rękę do przeciwnej nogi. Drugie ramie unieś w górę i skieruj za nim wzrok. Powtórz ćwiczenie na drugą stronę. Wykonaj po 10 skrętów.
3. Zadbaj o stawy skokowe. Stojąc, oprzyj jedną stopę na palcach i kręć powolne kółka w jedną, a następnie drugą stronę. Zmień nogę i powtórz.
4. Wykonaj ćwiczenia stawów kolanowych. Stań lekko zginając nogi, ręce oprzyj na kolanach, zacznij robić powolne kółka kolanami do środka i na zewnątrz Można również złączyć stawy kolanowe i tak samo wykonać powolne krążenia w lewą jak i w prawą stronę.
5. Złap nadgarstek lewej dłoni prawą ręką i wykonuj powolne krążenia nadgarstkiem, następnie to samo powtórz na drugą stronę.
6. Nie zapomnij o karku. Stojąc w delikatnym rozkroku, możesz położyć ręce na biodrach, by zapewnić sobie stabilność. Następnie pochyl głowę powoli do przodu, a potem do tyłu i na boki. Ruchy wykonuj wolno i dokładnie.
Dzięki tym ćwiczeniom po kilku minutach będziemy gotowi do dalszej podróży.
Ciekawostka, czyli kilka słów o klimatyzacji
Eksperci zachęcają też, by w ostrożny sposób używać klimatyzacji. Owszem, schłodzone powietrze zdecydowanie lepiej wpływa na koncentrację w podróży, jednak w czasie upałów powinniśmy unikać dużych skoków temperatur. Duże wahania między zimnym wnętrzem auta, a upałem czekającym na zewnątrz mogą doprowadzić do skurczów mięśni. Bywają one szczególnie nieprzyjemne i bolesne dla osób borykających się z bólami kręgosłupa.
Nogi do góry!
Należy pamiętać, że siedzenie w samochodzie wpływa negatywnie nie tylko na kręgosłup, ale też na krążenie krwi. Ucisk spowodowany siedzeniem w jednej pozycji sprawia, że przepływ krwi z kończyn do wyższych partii ciała jest trudniejszy. Wynikający z tego zastój krwi w żyłach prowadzi z kolei do wzrostu ciśnienia żylnego, co może stać się przyczyną pojawienia dolegliwości takich jak uczucie ciężkich nóg czy ich opuchnięcie. Receptą, podobnie jak w przypadku całego ciała, jest robienie przerw i poruszanie się, dzięki czemu swobodny przepływ limfy zostanie przywrócony. Jeśli jednak po podroży nadal odczuwamy dyskomfort, warto położyć się na kilkanaście minut z nogami uniesionymi do góry, tak by krew miała możliwość odpłynąć z nóg, w stronę serca.
Powyższe sposoby sprawią, że podróż upłynie nam przyjemnie. Warto więc nieco wydłużyć czas dojazdu na miejsce, by w zamian czuć się lepiej, gdy dotrzemy do celu.