Wiele osób każdy swój poranek rozpoczyna od wypicia kawy z mlekiem czy zjedzenia owsianki. Niestety mleko, a dokładniej zawarty w nim cukier – laktoza, często jest przyczyną występowania nietolerancji pokarmowej, która powoduje wiele nieprzyjemnych dolegliwości, takich jak: biegunki, wzdęcia czy bóle brzucha. Czym dokładnie jest nietolerancja laktozy, jakie są jej objawy i czy można ją wyleczyć – na te pytania odpowiada lek. med. Barbara Mazińska, specjalista chorób wewnętrznych z Centrum Medycznego Damiana.
Nietolerancja laktozy – o co chodzi?
Nie trawisz laktozy – rozpoznaj te objawy!
Diagnostyka kluczem do dobrego samopoczucia
Przy tym schorzeniu ważna jest diagnostyka – istnieją testy, które możemy wykonać, aby sprawdzić czy organizm nie toleruje laktozy. Jednym ze sposobów jest prosty test eliminacji – polega na wykluczeniu z diety produktów zawierających mleko. Następnie konieczna jest baczna obserwacja czy nasze samopoczucie uległo poprawie, a dolegliwości zniknęły. Inną metodą jest test prowokacji, który polega na spożywaniu pod okiem lekarza próbek produktów mlecznych. Jeśli po dostarczeniu ich do organizmu zauważymy dolegliwości pokarmowe, może to potwierdzać nietolerancję. Często wykonuje się także testy oddechowe (WTO – wodorowy test oddechowy) – na czczo i po wypiciu przez pacjenta roztworu zawierającego laktozę, za pomocą specjalnego aparatu, bada się wydychane przez niego powietrze. Stężenie wodoru wyższe niż 10-20 ppm świadczy o nietolerancji
Lek. med. Barbara Mazińska, specjalista chorób wewnętrznych z Centrum Medycznego Damiana
z nabiału (to naraziłoby na niedobory wapnia). Do zalecanych produktów należy np. kefir czy maślanka, zawierające śladowe ilości laktozy, za to dużo bakterii fermentacyjnych, które sprawiają, że jest ona nieszkodliwa (rozkładają laktozę do kwasu mlekowego). Dodatkowo, pomagają dostarczyć dobroczynne kultury bakterii, mające zbawienny wpływ na florę jelitową – od niej zależy nasza odporność i samopoczucie. Oczywiście krowie czy kozie mleko możemy zastąpić napojami roślinnymi – np. mlekiem sojowym czy ryżowym lub kupować coraz częściej dostępne mleko bez laktozy.