New Work, jeden z największych operatorów biur elastycznych w Europie Środkowo-Wschodniej, działający w ośmiu miastach na terenie pięciu państw, kontynuuje dynamiczny rozwój. Do końca tego roku łączna powierzchnia zarządzana przez firmę wyniesie już ponad 60 tys. m kw., czyli będzie ponad dwa razy większa niż w 2019 r. Duża część nowych inwestycji zostanie zlokalizowana w Polsce.
– To powoduje zmianę paradygmatu w branży – ocenia Abt. – Odchodzi się od pobierania czynszu na rzecz dostarczania usług na żądanie. Nie ma od tego trendu odwrotu.
– Jesteśmy obecni już w trzech polskich miastach – Warszawie, Krakowie i Łodzi – mówi Hubert Abt – Obecnie pracujemy nad dodatkowymi siedmioma projektami zlokalizowanymi w Polsce, o łącznej powierzchni 20 tys. m kw. Ten kraj jest najważniejszym i dynamicznie rozwijającym się rynkiem w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Dlatego planujemy tutaj dalsze inwestycje.
Warszawa jest bardzo „flex
– To niby nie wydaje się dużo, ale zapotrzebowanie na elastyczne przestrzenie biurowe będzie niesamowicie rosło – prognozuje Abt. – Wynika to z tego, w którą stronę podąża świat. Teraźniejszość i przyszłość stoi pod znakiem ekonomii współdzielenia i usług na żądanie.
New Work rośnie jak na drożdżach
W ciągu ostatnich sześciu lat rok do roku New Work osiągał wzrost rzędu 100 proc. Firma ma w planach dalszą ekspansję. Także na Węgrzech, w Rumunii, na Ukrainie i w Czechach.