Jak wynika z raportu organizacji Global Carbon Project, w 2019 roku wypuściliśmy do atmosfery rekordową liczbę, 43,1 miliarda ton dwutlenku węgla. Za ten niechlubny wynik odpowiada nasza konsumpcja. Przez ostatnie 50 lat aż pięciokrotnie zwiększyło się spożycie mięsa na świecie. Z danych GUS wynika, że statystyczny Polak zjada 78,5 kg mięsa rocznie, co jest wartością niemal trzykrotnie wyższą, niż wynika z zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia. Taka konsumpcja mocno eksploatuje zasoby, którymi dysponujemy jako planeta. Światowy Dzień Ziemi, który obchodzimy 22 kwietnia, to dobra okazja, aby zastanowić się nad naszymi codziennymi, nie zawsze ekologicznymi wyborami.
To, co natura tworzyła przez setki milionów lat, jest wykorzystywane i zużywane przez człowieka w zatrważającym tempie. Odpowiada za to przede wszystkim wzrost gospodarczy i system ekonomiczny, w którym żyjemy, a który często definiuje bardzo konsumpcyjny styl życia całych społeczeństw. Co więcej, sami ten wzrost napędzamy, kupując kolejne „niezbędne” rzeczy. Jeśli nie zrozumiemy tego jako jednostki, czeka nas katastrofa
- komentuje Barbara Rajkowska, Pełnomocnik ds. Realizacji Projektu Klimada 2.0, realizowanego przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy.
Nieograniczona chęć posiadania i kupowanie nowych produktów oraz usług powoduje niespotykane dotąd zużycie zasobów naszej planety. A w chwili, kiedy Ziemia nie nadąża odnawiać swoich zasobów, zaczynamy żyć na ekologiczny kredyt, zużywając zasoby przeznaczone dla przyszłych pokoleń. Odpowiedzią na zaistniałą sytuację jest koncepcja zrównoważonego rozwoju, czyli rozwoju w granicach wyznaczonych przez ekosystemy warunkujące życie na Ziemi. Wymaga to jednak zmiany sposobu myślenia o całym „cyklu życia produktu”, od sposobu wytworzenia, przez opakowanie, transport, użytkowanie, ewentualne ponowne wykorzystanie i utylizację. Ma to na celu ograniczenie do minimum zużycia zasobów środowiska przy jednoczesnym zachowaniu wzrostu gospodarczego
- dodaje Barbara Rajkowska, Pełnomocnik ds. Realizacji Projektu Klimada 2.0, realizowanego przez IOŚ-PIB.
Sektor spożywczy, na który mamy wpływ jak na żaden inny, stanowi obciążenie dla środowiska, między innymi poprzez nakłady wody i energii zużywanej w całym łańcuchu produkcji. Wyprodukowanie 1 kg wieprzowiny wiąże się ze zużyciem nawet 6 000 litrów wody, podczas gdy wartość dla 1 kg pomidorów to zaledwie 214 litrów.
Jeśli, zgodnie z prognozami, w 2050 roku liczba ludności na świecie wzrośnie do 9,6 miliarda, a nasz styl życia się nie zmieni, to będziemy potrzebowali trzech takich planet jak Ziemia. Zrównoważona konsumpcja i produkcja wymagają systematycznego podejścia i współpracy wszystkich podmiotów uczestniczących w łańcuchu dostaw, zaczynając od producentów, a kończąc na nas - konsumentach. Nasze decyzje, również te zakupowe, kształtują otaczającą nas rzeczywistość i odbijają się nie tylko na domowym budżecie, ale mają również wymiar ekonomiczny, społeczny i ekologiczny. Warto o tym pamiętać
– podsumowuje Barbara Rajkowska, Pełnomocnik ds. Realizacji Projektu Klimada 2.0, realizowanego przez IOŚ-PIB.