„Nie masz dla mnie czasu, ciągle wychodzisz z kolegami! A Ty jak zwykle na weekend umówiłaś się z koleżankami”. Kto z nas tego nie przerabiał? Wiele par w obecnym czasie może nawet zatęsknić za takimi dialogami. Jednak teraz już nie mamy podstaw, by pokłócić się o to, że partner za późno wrócił albo, że za długo siedzi w biurze. Przez kilka ostatnich, a także najbliższych tygodni wszyscy #zostajemywdomu. Dla par mieszkających razem może być to spora zmiana i nie lada wyzwanie. Czy singlom jest w tej sytuacji prościej? Jak poradzić sobie z domową kwarantanną i jak to może przełożyć się na związek? Odpowiada mgr Krzysztof Róg psycholog i seksuolog z Centrum Medycznego Damiana.
Partnerstwo w nowym świetle
Więcej czasu – więcej seksu?
A gdzie w tym wszystkim miejsce dla singli?
Oczywiście wiele nawiązanych znajomości będzie miało charakter jedynie tymczasowy. Część z nas potrzebuje tylko kogoś żeby porozmawiać, poflirtować i na tym koniec. Jednak przecież jeszcze przed epidemią koronawirusa związki na odległość funkcjonowały. Jeśli uda nam się poznać w sieci wartościową osobę, z którą dobrze nam się rozmawia i przysłowiowo „nadajemy na tych samych falach” warto dać temu szansę. Na pewno spotkanie pod dłuższych czasie oczekiwania będzie bardzo ekscytujące.
Mgr Krzysztof Róg psycholog i seksuolog z Centrum Medycznego Damiana