Świeże owoce i warzywa to nieodłączny element każdej kuchni. Szczególnie te sezonowe wiosną i latem kuszą żywymi kolorami i bogactwem witamin. W procesie wzrostu, transportu czy na półkach sklepowych poddawane są różnym zabiegom ochronnym czy konserwującym. Klasyczne mycie samą wodą jest niewystarczające. Jak zatem umyć owoce i warzywa, by były czyste a także pozbawione bakterii, pozostałości po nawozach i nie straciły swoich właściwości?
Woda, a bakterie i zanieczyszczenia
Owoce i warzywa, które przynosimy do swoich domów, intuicyjnie myjemy najczęściej pod bieżącą wodą. Bardziej dokładni z nas, nalewają ciepłą wodę do miski czy zlewu i pozwalają im pomoczyć się w nadziei, że brud odmięknie i pozbędziemy się go z ich powierzchni. Niestety, zarówno jeden jak i drugi sposób jest niewystarczający. Woda nie zmyje nagromadzonych zanieczyszczeń, bakterii, pozostałości nawozów, wosków... Wszystkie one mogą być groźne dla naszego zdrowia.
- Mycie owoców i warzyw samą wodą jest nieefektywne – tłumaczy dr inż. Jolanta Janiszewska z Sieć Badawcza Łukasiewicz - Instytutu Chemii Przemysłowej im. Prof. Ignacego Mościckiego. – Ważne są środki powierzchniowo czynne, najlepiej, gdy są one naturalne. To właśnie one są odpowiedzialne za proces mycia, czyli za szybkie zwilżenie mytych powierzchni, osłabienie łączności między cząsteczkami brudu, oderwanie i usunięcie zanieczyszczeń z czyszczonych owoców czy warzyw. Takie środki są kluczowe dla procesu mycia, otaczają bowiem cząsteczkę brudu tworząc kulistą otoczką w której go zamykają. Kulka brudu pozostaje zawieszona w wodzie. Płukanie lub wytarcie do sucha służy ostatecznemu pozbyciu się resztek brudu i roztworu myjącego – tłumaczy ekspertka.
Domowe sposoby, a ich skuteczność
Skoro sama woda nie wystarczy, na co powinniśmy postawić? Wiele mówi się o domowych sposobach walki z zabrudzeniami owoców i warzyw. Tutaj z pomocą przychodzą nam na przykład dobrze znany ocet czy soda. Znany jest także sposób domowych mikstur na bazie kwasku cytrynowego. Jednak takie metody są nie tylko czasochłonne, nietrwałe, ale także mało skuteczne. Okazuje się, że o ile zmyją powierzchowne zabrudzenia, to nie do końca poradzą sobie z woskami, czy pozostałościami środków ochrony roślin. Do tego potrzebne są związki myjące najlepiej roślinne, które zmienią napięcie powierzchniowe wody ułatwiając czyszczenie, zwilżanie tego, co chcemy usunąć z naszych owoców i warzyw. Dodatkowo dzięki zdolności do emulgowania, usuwanie zanieczyszczeń tłuszczowych i wosków z mytych powierzchni będzie prostsze i bardziej efektywne. Takiego efektu zupełnie czystej powierzchni nie uzyskamy przy pomocy domowych sposobów.
Naturalnie aktywne rośliny
Na rynku dostępne są produkty dedykowane czystości owoców i warzyw. Wiele roślin także przychodzi nam z pomocą w przypadku dbania o utrzymanie higieny. Wyciągi z nich pozyskane, nie tylko pomogą w walce z zabrudzeniami, ale także zapewnią pozbycie się z czyszczonych powierzchni bakterii, grzybów, zanieczyszczeń po nawozach i innych środkach chemicznych. Na przykład naturalny ekstrakt z pestek grejpfruta, zawierający bioflawonidy i polifenole hamuje rozwój szkodliwych bakterii, grzybów i pasożytniczych pierwotniaków, a także pomaga w zachowaniu świeżości produktów. Istotne jest, by płyn, który ma pomóc w walce z brudem występującym na powierzchni owoców i warzyw, nie zawierał szkodliwych konserwantów i chemicznych dodatków – ich pozostałości trafią do naszych posiłków, a tego przecież nie chcemy. Ważne też, by składniki aktywne były pozyskiwane z certyfikowanych plantacji. Tylko wtedy mamy gwarancję, że produkt jest w pełni naturalny. Taki płyn znajdziesz między innymi w linii Home marki BeSymbio.
Dbanie o to, by na naszym talerzu znajdowały się owoce i warzywa w pełni czyste jest możliwe, jednak pamiętajmy, że sama woda w przypadku ich mycia może okazać się mało skuteczna. Przy wsparciu roślinnych środków myjących i ekstraktów roślinnych usuniesz brud, pozostałości chemii i nawozów, bakterie i grzyby, nie pozostawiając na owocach i warzywach chemicznego śladu.