Słońce powoli zachodzi, kolorując zabytkową przestrzeń czerwonymi barwami, słychać szum fontann, a z oddali dochodzą uspokajające dźwięki saksofonu i fortepianu. Czy to przedmieścia Nowego Jorku? Nic bardziej mylnego, to Manufaktura w samym centrum Łodzi, gdzie co roku w sierpniu organizowany jest wyjątkowy cykl koncertów Manu Summer Jazz Sundays. Bez względu na warunki atmosferyczne – czy żar leje się z nieba, czy nad Manufakturą szaleje burza – zawsze można liczyć na duże grono łódzkich melomanów, spragnionych jazzowych dźwięków. Na czym polega fenomen tego wydarzenia?
Polska scena jazzu na tle Europy wypada doskonale. Jesteśmy w samej czołówce, obok Włoch i Niemiec. Łódź jest wyjątkowym miejscem, jeśli chodzi o jazz, to tutaj mamy świetne uczelnie i liczne wydarzenia kulturalne przez cały rok. Łodzianie po prostu uwielbiają słuchać tego wyjątkowego gatunku muzyki. Widownia na koncertach z cyklu Manu Summer Jazz Sundays zawsze jest liczna, gdyż została zbudowana przez lata.
Tomasz Gołębiewski, muzyk i organizator wydarzenia
W tym roku odbywa się 13. edycja Manu Summer Jazz Sundays – „Dziewczyny Jazzu”
Nie od dziś wiadomo, że kobiety są przyszłością jazzu. Tegoroczna edycja to hołd w ich kierunku, a jednocześnie pokazanie, że na polskiej scenie funkcjonuje obecnie wiele utalentowanych artystek. W muzyce jazzowej kobiety stanowią siłę. Wszystkie nowe gwiazdy, które zachwycają grą na saksofonie, fortepianie czy bassach – to kobiety
Tomasz Gołębiewski, muzyk i organizator wydarzenia