Polski rynek przeszedł zauważalną transformację. Po okresie mody na wegańskie wariacje, sushi pizzę czy sushi burgery, klienci zaczynają znów stawiać na klasykę. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się m.in. wysokogatunkowy tuńczyk, a duże zestawy zawierające sto kawałków powoli ustępują miejsca mniejszym, starannie skomponowanym porcjom premium.
Filip Gawryszewski, właściciel restauracji Soto Sushi w Warszawie
Największy peak zamówień przypada na 14 lutego – tego dnia obroty rosną nawet trzykrotnie. To dla nas nie tylko najważniejsza data w kalendarzu sprzedażowym, ale też symboliczny dowód na to, że sushi na stałe wpisało się w świętowanie wyjątkowych chwil. Obok Walentynek, wzrosty obserwujemy także w Dzień Matki, Dzień Dziecka czy nawet podczas meczów reprezentacji, co pokazuje że wspólne kibicowanie nie ogranicza się już do fast foodów czy słonych przekąsek.
Filip Gawryszewski, właściciel restauracji Soto Sushi w Warszawie